wtorek, 5 maja 2020

Kółko się pani urwało

I cyk challenge:Przeczytam 52 książki w roku zakończony. Chociaż trochę oszukuję bo niektóre to audiobooki, jak np. ta książka. Mam zasadę, że po książki w formie audiobooków sięgam, gdy w sumie jestem ciekawa, ale szkoda mi czasu na czytanie, można też trochę przyspieszyć lektora. I z tą pozycją tak było, podobno miała wiele pozytywnych opinii. 
Muszę przyznać, że przyjemnie się słuchało. Taki zabawny kryminał, ale trochę przewidywalny. Nie czytam raczej tego gatunku, a dość szybko wytypowałam podejrzanych, którzy okazali się strzałem w dziesiątkę. Po za tym, bardzo przyjemnie się słucha interpretacji Elżbiety Kijowskej, nie wiem czy aż tak by mnie to wciągnęło,gdybym sama musiała wodzić po tekście. Idealnie wcieliła się w rolę Zofii, głównej bohaterki. Z zapartym tchem (i nie przez to, że słuchałam książki na spacerze, w maseczce) czekałam na rozwój wydarzeń. Przygody nieustraszonej staruszki były niesamowite! Autor genialnie się wczuł w rolę starszej Pani, choć trzeba zaznaczyć, że bardzo ją przerysował.
Na pewno sięgnę bo dalsze części, też pewnie w formie audiobooka, ale to głównie ze względu na lektora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz